Choć tegoroczne ferie zimowe rozpoczynają się dopiero 16 stycznia, to sezon zimowy już się rozkręca. Pierwsze wyjazdy bowiem planujemy na święta i sylwestra – w końcu, kto by nie chciał spędzić tego czasu w śnieżnej aurze niczym z teledysku Last Christmas. Aby w pełni oddać się białemu szaleństwu i cieszyć beztroską, przed wyjazdem warto zadbać o ubezpieczenie, a przede wszystkim upewnić się, czy ochrona w pełni pokrywa potencjalne zdarzenia.
Sezon narciarski to gorący okres dla wszystkich ortopedów i fizjoterapeutów. Zwykły upadek może skutkować długotrwałym i kosztowym procesem leczenia. A wiadomo, że o kontuzje na stoku nie trudno. Lekarze i fizjoterapeuci do najczęstszych z nich zaliczają urazy kolan (ok. 30 – 40% wszystkich kontuzji), w tym najczęściej zerwanie lub naderwanie więzadła stawu kolanowego. Równie powszechne są urazy kończyn dolnych (ok. 20%) szczególnie złamania, zwichnięcia i skręcenia. Jednak najgroźniejsze wypadki dotyczą obrażeń głowy.
Ale nie tylko stoki narciarskie są miejscem wypadków. Zimą dochodzi do wielu kontuzji w wyniku poślizgnięcia np. na ośnieżonym czy oblodzonym chodniku. Udowodnili to badacze z Wielkiej Brytanii. Ich analiza przypadków z 10 lat wykazała, że spadek temperatury o każde 5 stopni zwiększa liczbę urazów, z którymi dorośli pacjenci zgłaszają się na SOR o 3 proc., a w przypadku wstąpienia śniegu i lodu aż o 8 proc.[1]
Ubezpieczeniowe must have
Nie wszystkie świadczenia związane z leczeniem, również pourazowym za granicą można zrealizować w ramach NFZ. Choć posiadanie karty EKUZ (Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego) pozwala na skorzystanie ze świadczeń medycznych w placówkach działających w ramach systemu zdrowia publicznego, to należy pamiętać, że w większości krajów Europy system zdrowia działa na zasadach współfinansowania. Zatem w pewnych przypadkach będziemy musieli dopłacić do leczenia z własnych środków. EKUZ nie gwarantuje także pokrycia kosztów akcji ratunkowych czy transportu do Polski.
- Jeśli w trakcie pobytu we Włoszech będziemy wymagali hospitalizacji, to bez odpowiedniej polisy przyjdzie nam za nią zapłacić ok 1700 zł za dobę. Z kolei koszt transportu do Polski to nawet 100 tys. zł. W przypadku skorzystania ze świadczeń, jakie gwarantuje nam polisa, towarzystwo ubezpieczeniowe pokrywa wspomniane koszty. Tyczy się to nie tylko sytuacji związanych z nieszczęśliwym wypadkiem, ale również zaostrzenia choroby przewlekłej. Dlatego jeśli chorujemy przewlekle, to szczególnie ważne jest, aby przed wyjazdem upewnić się, że nasza polisa obejmuje ten zakres. – wyjaśnia Jolanta Dziadowiec, ekspertka Unilink, największej multiagencji ubezpieczeniowej w Polsce.
Na co jeszcze zwrócić uwagę przy zakupie polisy?
· Czy została rozszerzona o amatorskie uprawianie narciarstwa i snowboardingu?
· Czy obejmuje pokrycie kosztów zabiegów operacyjnych?
· Czy obejmuje pokrycie kosztów wizyt lekarskich wynikających nie tylko z zaostrzenia choroby przewlekłej, ale też nagłego zachorowania?
· Czy obejmuje zwrot kosztów za zakupione leki i pomoce medyczne np. stabilizatory?
· Czy pokrywa koszty badań diagnostycznych jak USG, RTG, rezonans czy tomografia itp.?
· Czy pokrywa koszty zabiegów ambulatoryjnych m.in. założenie szwów lub gipsu?
· Jaki jest zakres usług w ramach assistance - m.in. czy obejmuje zorganizowanie i pokrycie kosztów opieki dla dzieci na czas naszej nieobecności, wizyt lekarskich u specjalistów czy zakwaterowania na czas rekonwalescencji?
- Polisa turystyczna, to także ochrona bagażu i sprzętu sportowego. Często ten zakres włączany jest do ochrony poprzez dodatkowe rozszerzenie. Warto z niego skorzystać, bo tylko wtedy mamy pewność, że w przypadkach określonych w OWU (Ogólne Warunki Ubezpieczenia) ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie za zgubiony, skradziony lub zniszczony bagaż czy też sprzęt sportowy. Dodatkowe opcje w ubezpieczeniu mogą także obejmować zwrot kosztów za niewykorzystane karnety na wyciągi czy lekcje w szkole narciarskiej, jeśli nie byliśmy w stanie z nich skorzystać ze względu na nieszczęśliwy wypadek lub nagłe zachorowanie. – Jolanta Dziadowiec, ekspertka Unilink.
Gorąca czekolada na stoku czy polisa? Nie musisz wybierać
Eksperci Unilink sprawdzili, jaki jest koszt polisy na tygodniowy zimowy wyjazd do Włoch dla rodziców z dwójką dzieci i mają dobre wieści bowiem koszt kompleksowej ochrony za dzień, zaczyna się od 12 zł za osobę. Oczywiście ceny będą różne w zależności od towarzystwa ubezpieczeniowego i zakresu ochrony. Jednak analiza Unilink wskazuje, że opłata dzienna za polisę nie przekracza 25 zł za osobę. Warto zasięgnąć porady u agenta ubezpieczeniowego i dobrać polisę, która będzie dla nas odpowiednia zarówno pod względem zakresu świadczonej ochrony, ale też ceny – żeby mieć ciastko i zjeść ciastko, i jeszcze popić gorącą czekoladą.
[1: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/21097945/]