Terapeutyczna rola światła jesienią i zimą
Jak wynika z badań Clevland Clinic, 5% osób zapada na sezonową zimową depresję (SAD), podczas gdy nawet 20% populacji cierpi na jej łagodniejszą wersję „winter blues”. W okresie jesienno – zimowym, kiedy większą część dnia spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach — z dala od naturalnego światła słonecznego, podupada nasza wydajność i samopoczucie. Skoro jesteśmy tak bardzo wrażliwi na czasowe ograniczenie słonecznego światła, jak funkcjonują pacjenci szpitali czy seniorzy w placówkach opieki długoterminowej, których psychika i funkcje poznawcze zaburzone są nawet wiosną i latem? Część z nich spędza dni, tygodnie, a nawet lata w zamkniętym budynku. W jaki sposób ośrodki medyczne mogą zapewnić optymalne warunki fotobiologiczne, które przyspieszą rekonwalescencję bądź wspomogą procesy zdrowienia pacjentów?
Cykl okołodobowy a sztuczne oświetlenie
Badania potwierdzają, że rytm dobowy zsynchronizowany z naturalnym światłem pomaga nam czuć się bardziej pobudzonym w ciągu dnia i lepiej spać w nocy. Wpływa on również pozytywnie na nasz układ odpornościowy, obniża stres, a nawet zmniejsza ryzyko chorób takich jak cukrzyca, otyłość, nowotwory i zaburzenia nastroju. W przeciwieństwie do zaburzonego rytmu dobowego, w którym dostajemy za mało światła z domieszką energetyzującej barwy niebieskiej w ciągu dnia lub zbyt dużą jego dawkę wieczorem. Przyczynia się to do nadmiernego pobudzenia, chronicznego zmęczenia czy osłabionej koncentracji. W przypadku zmagających się z różnymi chorobami, zaburzony cykl dobowy może mieć szczególnie drastyczne konsekwencje.
Światłoczułe choroby
U pacjentów z anoreksją lub bulimią zaburzenie cyklu dobowego obniża nastrój, ale także zakłóca kontrolę określonych objawów chorobowych. Sztuczne oświetlenie niedostosowane do ludzkiego zegara biologicznego skutkuje też wzmożonymi epizodami depresji i przyspiesza spadek funkcji poznawczych w przypadku demencji starczej. Destabilizujące działanie źle zaprojektowanego sztucznego oświetlenia jest widoczne również w przypadku ADHD, zaburzenia osobowości typu borderline oraz innych stanów charakteryzujących się zaburzeniami snu i czuwania, takich jak schizofrenia. Negatywne konsekwencje odczuwają również osoby z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, a także seniorzy chorujący na Alzhaimera. Na oddziałach intensywnej terapii oświetlenie często nie jest zróżnicowane w ciągu dnia i w porze nocnej. Skutkuje to fragmentarycznym cyklem snu i czuwania pacjentów, a to wydłuża proces powrotu do zdrowia. Cichym niebezpieczeństwem ze strony nieodpowiednio dobranego oświetlenia jest też migotanie optyczne, które stanowi potencjalne zagrożenie dla zdrowia. W codziennych warunkach pracy może powodować zmęczenie oczu bądź migreny, natomiast dla pacjentów cierpiących na epilepsję bądź będących po urazie głowy, zwiększa prawdopodobieństwo drgawek i zaostrzenia choroby.
Światło wpływa na naszą zdolność do regeneracji po przebytych chorobach, a także na sam proces leczenia. Oświetlenie na miarę XXI w., to takie, które dostosowuje swoje rozwiązania, obserwując potrzeby placówek medycznych i opiekuńczych. Czy nauka i technologia pozwalają zbliżyć się do ideału słonecznego?
Jak projektować oświetlenie w placówkach opieki zdrowotnej
Placówki służby zdrowia czy opieki długoterminowej, mają możliwość wykorzystania wiedzy o wpływie sztucznego światła do instalacji najbardziej zaawansowanych rozwiązań oświetleniowych zorientowanych na człowieka, tzw. Human Centric Lighting (HCL).
„Human Centric Lighting, to filozofia oświetlenia, w której oprawy LED, zarządzane są poprzez inteligentny system w chmurze i naśladując wędrówkę słońca, wspierają nasz pierwotny cykl okołodobowy. Takie rozwiązanie oferuje funkcję dostosowania natężenia światła oraz dostrojenia kolorów. Dzięki temu osoby przebywające w budynku mają możliwość rozpoczynać dzień w ciepłym świetle z dużą domieszką czerwieni, która nie wyrywa organizmu z trybu nocnego odpoczynku. Do południa następuje zazwyczaj wzrost zawartości składnika niebieskiego w oświetleniu, co działa aktywizująco i zmniejsza senność, a wieczorem oświetlenie ponownie zwiększają zawartość barwy czerwonej imitując światło zachodzącego słońca, co ma korzystny wpływ na produkcję melatoniny – hormonu odpowiedzialnego za jakość naszego snu i nocnego odpoczynku – opowiada o prozdrowotnym rozwiązaniu oświetleniowym dr nauk fizycznych Paweł Morawski, TRILUX Trade Manager - wysokiej jakości oprawy LED redukują też niewidoczny efekt migotania optycznego do poziomu poniżej 1% wskaźnika krótkookresowej modulacji światła, tzw. PST. Migotanie nie jest widoczne gołym okiem, jednak łatwo jest stwierdzić, jak zachowuje się szpitalne oświetlenie, rejestrując je kamerą telefonu komórkowego, a następnie odtwarzając w zwolnionym tempie.”
Zróżnicowane rozwiązania, dla każdego z obszarów placówki
Szpital staje się dla wielu pacjentów drugim domem. I tak też powinien być urządzony. Jasne i kolorowe wnętrza z odpowiednim oświetleniem mogą tworzyć w strefach opieki medycznej domową atmosferę, w której pacjenci i ich goście będą czuć się dobrze.
„Jednocześnie, oświetlenie funkcjonalne z możliwością dobrania indywidualnych parametrów takich jak natężenie czy rozsył światła, może maksymalnie zwiększyć bezpieczeństwo oraz precyzję wykonywanych badań czy zabiegów. Przestrzenie wspólne, to dla pacjentów i ich gości ważne miejsca spotkań. Dlatego też możemy za pomocą światła kreować przyjazną atmosferę sprzyjającą relaksacji i odpoczynkowi. Kolejnym argumentem za modernizacją i nowym projektem instalacji LED, są ogromne oszczędności w budżetach służby zdrowia, jakie można wygenerować dzięki energooszczędnym oprawom zarządzanym inteligentny system w chmurze, które optymalizują wykorzystanie energii oświetleniowej pozwalając na redukcję jej zużycia nawet o 80%. W czasach szalejących cen za energię elektryczną, będzie to znacząca ulga dla budżetu placówek”- wskazuje na korzyści modernizacji oświetlenia, Paweł Morawski - dr nauk fizycznych i Trade Manager w TRILUX.
Przejście z fluorescencyjnych czy halogenowych źródeł oświetlenia na LED jest jednym z najbardziej znaczących pod względem finansowym i zdrowotnym ulepszeń obiektów, jakie mogą wprowadzić placówki służby zdrowia. Bo czy budynki, w których nasze biologiczne potrzeby nie zostały uwzględnione w procesie projektowania, a także użytkowania, można nazywać placówkami opieki zdrowotnej?